poniedziałek, 29 lipca 2013

BAM.

Dobry wieczór *u*

Co prawda, nie przesłałam jeszcze zdjęć, (nie bić mnie *^*) ale mam parę starszych rysunków w zanadrzu. A więc: Let's go. (Się znalazła Angliczka od siedmiu boleści...)

Jedno z moich pierwszych chibi:

Bvahahahah, Grell z lutego XD

To nie moja ręka ;w;

A tu jakieś nie wiem co c:

Mmm, rysowanie Króla Demonów na lekcji polskiego i oglądanie Senyuu. w łazience podczas przerw XD

Dziś mam strasznie dobry humor *u* A tu zdjęcie jakiegoś kolesia. (XD) Zetnę se tak włosy. Nie mogę, jestem mistrzem Painta... Miau.


Ciekawe, co zrobi fryzjerka jak jej pokażę te zdjęcie.

Dobranoc wam.

środa, 24 lipca 2013

Mam pokój!

Dobranoc?

Nudzi mi się to wstawię sobie zdjęcie mojego pokoju, a co tam XD




Nienawidzę tych sraczkowatych ścian :c

Dobranoc x2 c:

wtorek, 23 lipca 2013

Parę obrazków.

Witam, witam.

Przesłałam właśnie zdjęcia z aparatu i mogę wam przesłać kilka rysunków.



 





Ah, ten bonus na końcu, nie musicie dziękować. Był jeszcze Ulquiorra z Bleach'a, ale nie zrobiłam zdjęcia. No dobra, trudno. Następnym razem go dodam.
Narysowałam dziś jeszcze taką dziewczynę jakąś. Żadna postać z anime, tylko tak o ją sobie narysowałam. Też potem ją dodam.

To chyba wszystko co miałam napisać, więc żegnam.



poniedziałek, 22 lipca 2013

Wiersze.

Konbanwa.

A więc wpadłam na pomysł, czy może nie spróbować napisać wiersza? Nawet jakieś byle co z nudów. Chociaż to chyba nie dla mnie. Pamiętam, jak moja nauczycielka od polskiego zawsze dawała mnie na przykład lenistwa, bo niby ładnie piszę, a tego nie wykorzystuję, czy coś. Kłamstwo, chamstwo i coś tam. Ostatnio, a mianowicie wczoraj, nabrałam ochoty na pisanie postów i wgl na wszystko, co z pisaniem związane. Może uda mi się napisać coś ładnego, albo chociaż uchodzącego za takie sobie.

Zaczęłam oglądać Jigoku Shoujo i już się jaram. Opis na GG oczywiście z owego anime. Chyba nawet skuszę się na narysowanie mojej ulubionej postaci.


Czyż ona nie jest śliczna? *^*

Koniec moich poezji, dobranoc c:

Nie mam co ze sobą zrobić.

Ohayo.

Właśnie plątałam się po internecie i przypomniało mi się, że prowadzę bloga, a raczej blogi. Cóż za zbieg okoliczności.
A więc umieram w tegoroczne wakacje z nudów. Nie mam co robić i już nawet jeżdżę z mamą na zakupy. (Do czego to doszło...) Teraz jestem u babci, cały dzień w domu. Dodałabym chociaż jakieś swoje rysunki, ale nie mam jak. Może w domu uda mi się wejść na laptopa. O ile mama znowu nie powie, że mam w internecie swoją sektę i nie mogę z niego korzystać. Tak czy owak, muszę jakoś przetrzymać do 20 sierpnia, jechać na obóz i pójść wreszcie do tej szkoły. Inaczej oszaleję.
Beznadziejny post, wiem, ale prawie usypiam ;__;

Pa paa.


Chciałabym iść do psychologa.